W piątek 12 listopada do Śląskiego Zoo przyjechał nowy mieszkaniec – samiec lwa angolskiego o imieniu Moxico. Lew urodził się 1 grudnia 2018 r. w Ogrodzie Zoologicznym w Lizbonie (Portugalia).
Nowy lew w chorzowskim zoo
Moxico jest młody, silny i bardzo okazały jak na swój wiek. Jest jednym z dwóch samców urodzonych w tym miocie.
To jedyny samiec lwa, który jest obecnie w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym. Poprzedni, o wdzięcznym imieniu Bolek, zmarł 29 lipca 2021 r., w wieku zaledwie 6 lat. Jak się okazało, chorował od jesieni 2020 r., ale nie wiadomo, na co.
Pisaliśmy o tym: Nie żyje Bolek, lew z chorzowskiego zoo
Moxico przebywa obecnie we wnętrzu budynku lwiarni. Do dyspozycji ma dwa pomieszczenia, w tym jedno niedostępne dla wzroku zwiedzających. Przy odrobinie szczęścia można obserwować go przez szybę ekspozycyjną od strony wybiegu zewnętrznego.
- Chcemy dać mu maksymalnie dużo czasu na aklimatyzację w nowym miejscu. Obecnie lew odseparowany jest od samic. Zwierzęta przebywają w osobnych pomieszczeniach – widzą się przez kraty oddzielające kotniki, czują swój zapach i słyszą wydawane przez siebie dźwięki. Nie mają jednak bezpośredniego kontaktu ze sobą - informują pracownicy Śląskiego Ogrody Zoologicznego
Na razie samiec i samice oswajają się ze swoją obecnością
Jak dodają pracownicy chorzowskiego zoo, proces dołączania do stada dużych drapieżników nowych osobników bywa zwykle trudny i niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwa. Dając zwierzętom możliwość wcześniejszego oswojenia się ze swoją obecnością zoo minimalizuje ryzyko niepowodzenia. Próba połączenia zwierząt zostanie przeprowadzona, gdy Moxico zaaklimatyzuje się już w chorzowskim zoo i oswoi się z nowym miejscem.
Do tej pory samice będą korzystały z części wewnętrznej budynku od strony niedźwiedzi oraz z wybiegu zewnętrznego. Samiec zaś będzie przebywał tylko wewnątrz budynku od strony wybiegu zewnętrznego.