Mały Aleksander z Katowic urodził się z bardzo skomplikowaną, siniczą wadą serca - atrezją tętnicy płucnej z ubytkiem międzykomorowym i krążeniem obocznym. Aleks przeszedł już dwie operacje na otwartym sercu, jedną ratującą życie w 1 miesiącu swojego życia oraz drugą w lipcu 2020 roku w Rzymie.