Bogdan Tkocz, Solidarność: Będziemy mieć w przyszłości drogi prąd i będziemy uzależnieni od rosyjsko-niemieckiego gazu

Bogdan Tkocz z Solidarności, wiceprzewodniczący komitetu protestacyjno-strajkowego w Grupie Tauron, ocenia pomysł rządu wydzielenia sektora górniczego Grupy Tauron i „wrzucenia” go wraz z kopalniami węgla brunatnego do nowej firmy – Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, mówi o założeniach Polskiego Ładu i roli Solidarności w procesie transformacji energetycznej Polski.

Bogdan Tkocz, Solidarność


- Uważam, że rola Solidarności w procesie transformacji energetycznej Polski powinna być większa niż do tej pory. Rynek pracy i transformacja potrzebują jasnego stanowiska związku zawodowego „Solidarność”. Musimy podejść do tego tematu bardziej krytycznie. Koledzy z innych związków podzielają ten głos, podobnie jak naukowcy. Trzeba się do tego bardzo dobrze przygotować, a nie robić to na „chybcika”. Przyglądam się niektórym działaniom rządu, szczególnie temu, co mówi poseł ze Śląska, premier Morawiecki. Chciałbym powiedzieć, że godnie reprezentuje Górny Śląsk, ale jeśli słyszę, że będziemy likwidować około milion miejsc pracy, a jedynym zastępstwem jest projekt Izera, to nie wiem, czy śmiać się czy płakać. Będziemy mieć w przyszłości drogi prąd, nie będziemy mieć własnych kopalni, bo je sprzedamy. Dlaczego mamy być uzależnieni od gazu rosyjsko-niemieckiego? Nie może być tak, że posłowie ze Śląska są bierni w tej sprawie – mówi Bogdan Tkocz.

Wyłączenie górnictwa z Grupy Tauron. Czy to dobry pomysł?

Grupa Tauron ma obecnie trzy kopalnie: Janina, Sobieski i Brzeszcze. Rząd planuje wyłączenie górnictwa z Grupy Tauron.

- My jako strona społeczna przyglądamy się informacjom dotyczącym powołania Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE). Ma to być jedna duża firma. Uważamy, że do NABE powinny trafić aktywa PGE dotyczące węgla brunatnego, a osobna NABE powinna powstać dla górnictwa węgla kamiennego. Powinniśmy wiedzieć, jako Tauron, w jaki sposób to będzie dofinansowane, powinny być gwarancje modernizowania i remontów oraz gwarancje zatrudnienia. My jako związkowcy z Grupy Tauron chcemy też wiedzieć, jak będą prowadzone rozmowy o NABE, jaki będzie schemat organizacyjny, czy w NABE będą stosowane nowe technologie węglowe. Jakie są propozycje dla Bytomia, dla Rudy Śląskiej, dla powiatu mikołowskiego? Musimy się tego dowiedzieć jak najszybciej – uważa Bogdan Tkocz.

Ostatnio pojawiły się informacje o planowanej redukcji zatrudnienia w PGE. – My jako strona społeczna nie zgadzamy się na to, bo to może oznaczać, że w NABE też będzie zmniejszone zatrudnienie. Złożymy na dniach oficjalne pismo w tej sprawie – tłumaczy Tkocz.

Związkowiec jest sceptyczny co do szans powodzenia planów rządu dotyczących energetyki.
- Uważam, że cały przemysł, który zniknie w związku z likwidacją elektrowni opartych na węglu kamiennym czy brunatnym będzie błędem i wszyscy za to zapłacimy, bo nie wierzę, że do 2033 będziemy mieć wybudowane elektrownie atomowe - dodaje Bogdan Tkocz.

Tkocz krytycznie o nowym Polskim Ładzie

Wiceprzewodniczący komitetu protestacyjno-strajkowego w Grupie Tauron krytycznie odnosi się do założeń nowego gospodarczego Polskiego Ładu. - Ja chcę już teraz wiedzieć, co Polski Ład przyniesie, jakie będą jego konsekwencje dla podatników. My nie możemy się domyślać, co przyniesie Polski Ład, tylko musimy znać wszystkie szczegóły. Komu podatki zostaną podniesione, jakie koszty zostaną przesunięte na samorządy. Polacy jako dumny naród nie mogą sobie pozwolić, by garstka ludzi z jednej czy innej partii nami manipulowała. Suweren powinien żądać od rządzących prawdy. Wiele tam jest pułapek, które mam nadzieję szybko zostaną ujawnione – podsumowuje Bogdan Tkocz.

Subskrybuj 24kato.pl

google news icon